Mammax – opinia o żelu poprawiającym wygląd piersi

Dbanie o wygląd piersi nie jest sprawą łatwą, zwłaszcza z biegiem lat i po przebytych ciążach.

Niejednokrotnie trzeba połączyć wiele „taktyk”: uprawiać sport, wprowadzić wartościową niejednorodną dietę bogatą w suplementy i jednocześnie używać odpowiednich kosmetyków. „Odpowiednich” to słowo-klucz, w większości przypadków produkty, które mają za zadanie uczynić piersi jeszcze atrakcyjniejszymi, nie dają pożądanych efektów.

Odpowiedzią na nie jest Mammax – skuteczny żel ujędrniający i powiększający piersi oparty na naturalnych komponentach.

Dlaczego warto korzystać z żelu Mammax?

Mammax, w przeciwieństwie do wielu kosmetyków dostępnych na rynku, posiada kompleksowy skład bogaty w wyekstrahowane substancje aktywnie czynne wpływające pozytywie zarówno na wygląd skóry jak i rozmiar (a także kształt) piersi. Żel zwiększa jędrność piersi pozwalając na utrzymanie naturalnego kształtu. Zawarte w nim związki stymulują procesy regeneracyjne.

W dodatku Mammax niweluje większość niekorzystnych zmian, takich jak rozstępy, cellulit, blizny (te będą mniej widoczne) czy stany zapalne. Chroni skórę przed niekorzystnymi czynnikami (promieniowanie UV, zanieczyszczenie środowiska, wysuszenie) i zwalcza wolne rodniki, tym samym opóźniając procesy starzenia.

W efekcie nie tylko piersi wyglądają atrakcyjniej – skóra jest gładka, jędrna, elastyczna, pozbawiona przebarwień i ma zdrowy, naturalny koloryt.

Skład Mammax:

• Ekstrakt z oczaru (Hamamelis) – wzmacnia naczynia krwionośne, przyśpiesza gojenie się ran i zadrapań. Ma silne właściwości antybakteryjne, dlatego m.in. łagodzi trądzik. Jego najważniejsza rola w kosmetykach polega na działaniu przeciwzmarszczkowym, przeciwobrzękowym i ujędrniającym. Oczar reguluje wydzielanie się serum, zwęża nadmiernie rozszerzające się pory (zmniejszając potliwość) i łagodzi obrzmienia. Dzięki temu skóra jest elastyczna, jędrna i ma naturalny koloryt.
• Ekstrakt z Kwao Krua (Pueraria mirifica) – to skuteczny środek rewitalizujący i odmładzający. Sproszkowane korzenie są powszechnie stosowane. Uważa się, że skutecznie opóźnia procesy starzenia. Poza działaniem wewnętrznym sprawdza się także jako kosmetyk. Redukuje zmarszczki i łagodzi stany zapalne skóry jednocześnie ją ujędrniając. Pomaga zwalczać trądzik i wypryski skórne. Nie bez znaczenia dla kobiet jest działanie estrogenne. Komponent ma wpływ na zwiększenie rozmiaru i zaokrąglanie biustu. Za dobroczynne działanie odpowiada m.in. zawartość fitoestrogenicznych (izoflawony sojowe, miroestrol, deoxymiroestrol i isomiroestrol).
• Ekstrakt z wąkrotki (Centella asiatica) – odżywia, nawilża i ujędrnia skórę. Pomaga przy zmniejszaniu blizn, eliminacji rozstępów i cellulitu. Działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo. Ujędrnia biust, który przy regularnym stosowaniu żelu prezentuje się wydatniej. Co ciekawe, wąkrotka może przydać się także w nietypowym celu – zmniejsza ból i reakcje alergiczne po ukąszeniach owadów.
• Ekstrakt z żeń-szenia (Panax ginseng) – korzeń pozyskiwany Panax ginseng to jeden z najcenniejszych darów natury, w medycynie Wschodu wykorzystywany od tysiącleci. To „wszechlek” pomagający zarówno przy dolegliwościach ciała jak i ducha. Ponadto ekstrakt z żeń-szenia jest składnikiem kosmetyków odmładzających, ujędrniających i regenerujących. Zawiera m.in. saponiny triterpenowe (zwane ginsenozydami) odpowiadające za szereg pozytywnych właściwości. Żeń-szeń pobudza skórę do regeneracji, pozwala odzyskać naturalny koloryt a przy tym poprawia jej ukrwienie. Chroni także naskórek przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi, m.in. promieniowaniem UV. Ma działanie wyszczuplające i antycellulitowe (aktywuje rozkład tłuszczów).
• Glikol butylenowy (1,3-Butanediol) – związek odpowiada za prawidłowe nawilżenie skóry. Pełni także ważną funkcję penetrującą pozwalając innym związkom wnikać w głębsze warstwy, przez co zwiększa efektywność żelu. Jednocześnie zapobiega wysychaniu żelu.
• Hialuronian sodu (Sodium hyaluronate) – to kwas hialuronowy odpowiadający za jędrną i gładką skórę (wpływa na nawodnienie i zdolności regeneracyjne komórek). Jest produkowany w organizmie naturalnie, jednak z czasem jego stężenie spada, przez co skóra starzeje się, pojawiają się zmarszczki i ubytki. Jego obecność w skaldzie Mammax ma temu zapobiegać.
• Guma ksantanowa (Xanthan gum) – to emulgator pochodzenia naturalnego. Wpływa na zagęszczenie konsystencji żelu, przy okazji podnosząc jego lepkość. Dzięki niemu można korzystać z Mammax ekonomiczniej: daje efekt nawet przy oszczędnych dawkach.
• Methylparaben – substancja chemiczna (w naturze występuje w pestkach grejpfruta oraz borówce amerykańskiej) ma działanie bakteriobójcze i antymikrobowe. W tym wypadku związek zapobiega namnażaniu się szkodliwych mikroorganizmów w kosmetyku. Jego rola sprowadza się więc do zagwarantowania bezpieczeństwa stosowania.

Jak stosować Mammax?

Żel powinno się stosować dwa razy dziennie – rano i wieczorem. Należy nakładać go na czystą, wysuszoną skórę. Mammax rozprowadza się na piersiach przez 5-10 minut dokładnie masując i wykonując ręką koliste ruchy.

Dzięki temu lepiej wchłonie się i dotrze do głębszych warstw skóry. Zabieg można powtarzać – to przyśpieszy uzyskanie pożądanego efektu. Mammax jest polecany dla wszystkich kobiet, niezależnie od ich wieku.

Mammax – żel sprawdzony i rekomendowany przez kobiety

Przed wejściem na rynek żel Mammax był wielokrotnie sprawdzany, analizowany i testowany pod kątem skuteczności oraz bezpieczeństwa. Udowodniono, że przy regularnym stosowaniu ma wysoką efektywność, a przy tym nie powoduje skutków ubocznych. Dlatego w wielu krajach jest rekomendowany przez specjalistów.

• „Moje problemy z biustem zaczęły się na dobre po przebytej ciąży. O ile tę pierwszą mój organizm zniósł względnie bez szwanku, po drugiej był już dramat. Bardzo ciężko mi przyszło zgubić brzuch ciążowy, nadmierną wagę a przy tym poprawić wygląd piersi. Przeszłam na dietę, zaczęłam uprawiać jogging (na tyle na ile jest to możliwe przy dwóch brzdącach), ale efekty przychodziły wolno. Powoli, ale to bardzo powoli gubiłam nadmierne kilogramy a charakterystyczna oponka wciąż pozostawała ku mej udręce. Moje piersi były powiększone, ale straciły swój pierwotny kształt i jędrność. W dodatku pojawiły się na nich rozstępy. W końcu za radą koleżanki mieszkającej w UK sięgnęłam po żel Mammax. Produkt był mi wcześniej zupełnie nieznany. W mojej głowie pojawiła się nadzieja – rozpaczliwie uczepiłam się jej. Przez kilka tygodni codziennie wmasowywałam kosmetyk w skórę wykonując koliste ruchy. Zabieg często powtarzałam przed snem. I faktycznie moje piersi zaczęły odzyskiwać jędrność. Stały się bardziej kształtne i w dodatku zauważyłam, że powiększyły swoją objętość. Rozstępy na skórze zaczęły zanikać aż stały się niewidoczne. Moja skóra jest teraz elastyczna i gładka. Eksperyment z Mammax był więc strzałem w dziesiątkę!” – Weronika, lat 30
• „Zawsze dbam o swój wygląd dzięki czemu budzę niekłamany podziw płci przeciwnej. Nie jestem próżna, po prostu jak każda kobieta lubię pięknie wyglądać (a przy tym zwracać na siebie uwagę). W dodatku w mojej pracy jest to dodatkowy atut – jestem managerem wysokiego szczebla w międzynarodowej korporacji. Często zdarzają mi się negocjacje z kontrahentami – w takich wypadkach każdy szczegół może mieć znaczenie. Dlatego bez oporu sięgnęłam po żel Mammax, ujędrniający i powiększający piersi. Stosuję go regularne wcierając w skórę wieczorem (i rano – jeśli znajdę na to czas). Mimo że okres „studenckiej młodości” mam już dawno za sobą, swoim biustem mogę zawstydzić niejedną stażystkę w firmie. Dzięki Mammax moja skóra jest gładka, piersi jędrne i kształtne. Zauważyłam, że przy dłuższym stosowaniu znacznie zwiększyły swoją objętość stając się pełniejsze. To dobrodziejstwo technologii kosmetycznej. Dla mnie nie bez znaczenia jest też fakt, że żel jest oparty na naturalnych składnikach – z żeń-szenia (mój ulubiony suplement), Kwao Krua, wąkrotki i oczaru. Z czystym sumieniem mogę polecić go Tobie”. – Magda, lat 38
• „Dawniej z zazdrością patrzyłam na koleżanki ze studiów – zawsze to za nimi oglądali się faceci. Ja takiego szczęścia nie miałam. Niestety moja figura pozostawiała dużo do życzenia. I najgorsze, że nie mogłam się zmusić, aby to zmienić. Moment przełomowy musiał kiedyś nastąpić – i nastąpił w sposób drastyczny. Poznałam faceta na ostatnim roku. Był przystojny i obrotny – taka dusza towarzystwa. Jaka ja byłam głupia…Niedługo potem zostawił mnie dla dużo młodszej dziewczyny. Byłam załamana. Dopiero zaczęłam dokładniej dostrzegać skazy w swoim wyglądzie. Przeszłam na restrykcyjną dietę (hektolitry łez) i zaczęłam uprawiać sport. Po pewnym czasie zgubiłam kilogramy (łącznie jakieś 18-20) a moja figura nabierała seksapilu. Niestety wciąż miałam problem z piersiami. Były okazałe, ale mało jędrne (żeby nie powiedzieć obwisłe). Na skórze występowały rozstępy (na szczęście nieduże). Próbowałam różnorodnych kosmetyków ujędrniających, ale dawały niewielki efekt w stosunku do czasu kuracji i oczywiście kosztów. W końcu metodą selekcji sięgnęłam po Mammax. Okazało się, że tym razem wybór był trafiony. Już po kilku tygodniach dostrzegłam różnicę w jędrności i elastyczności skóry. Rozstępy zniknęły. Obecnie – po kilku miesiącach stosowania – moje piersi są duże, kształtne i przede wszystkim jędrne. O tym pustaku, który mnie rzucił już dawno zapomniałam. Teraz to ja rozdaję karty”. – Agnieszka, lat 27

Czy warto stosować serum Mammax? Nasza ocena

Dbałość o wygląd naturalny – niezależnie od płci – to ważna sprawa. Wpływa nie tylko na sposób postrzegania przez innych, ale także własną samoocenę i poczucie atrakcyjnego. Warto dbać więc o siebie kompleksowo. W przypadku piersi nieocenioną pomocą dla kobiety będzie żel Mammax.